Uwielbiam zimę. Zwłaszcza, kiedy cały dzień pada śnieg i nie ma wiatru. I kiedy jest biało, tak zupełnie biało. Mój pies wydaje się też kochać to, co ja. Kiedy wychodzimy na dwór i pada śnieg, to w ogóle nie chce wracać później do domu! Dzisiaj jest wyjątkowo przepiękna pogoda, więc wzięłam psa, aparat i poszliśmy na długi spacer. Zdjęć jak się okazało zrobiłam niewiele, bo nie mieliśmy czasu. W końcu musieliśmy biegać w śniegu po kostki!
W drodze do ulubionego miejsca zabawy mojego psa. |
Tam za drzewami biegaliśmy! Tyle śniegu! |
Chwila zabawy ze śniegiem, w przerwie między bieganiem a... bieganiem. |
Umorusana mordka, zadowolony piesek, wracamy do domu. |
Jeszcze 3 dni! Jeszcze nie zaczęłam powtarzać norweskiego, muszę się za to zabrać. Denerwuję się, mimo że wiem, że wszystko będzie dobrze. O, moje miasteczko mnie wcale nie zaskoczyło. Podglądam Norwegię poprzez widok z kamer ulicznych. Dwa dni temu było tam tyle śniegu, a teraz?
Norwegio, jak mogłaś!
Ah cudna Norwegia... :) Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńChyba bym się nie nadała do Norwegii, jestem zmarzluch :) Ale widzę że ty uwielbiasz taką pogodę, dlatego nie mogłaś lepiej trafić :D
OdpowiedzUsuńTeraz śnieg mi nie przeszkadza bo mogę sobie siedzieć w domku z herbatką ale jak wolne się skończy to ja już nie chcę zimy, czekam na relacje! :D
Ale pięknie u Ciebie nasypało... kocham taki świeży, bielutki puch... ale - tak jak Vida Suenos - ja osobiście uwielbiam lato, słońce, ciepełko... to wtedy mam energię, a z mojej twarzy nie schodzi uśmiech.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za naukę norweskiego, wydaje się strasznie trudnym językiem! Jak Ci idzie z nim?
Nie ma co podziwiać, ale dziękuję :> Dla mnie norweski jest językiem dość przejrzystym, zwłaszcza, że swojego czasu znałam niemiecki. Trochę trudniejszy od gramatyki japońskiej, z którą miałam do czynienia na studiach, ale ujdzie!
UsuńJa żyję wszędzie, gdzie jest śnieg i więcej śniegu. Słońce i upał mnie męczą :P